08-03-2010 02:38

Po niedawnych atakach przez chińskich hakerów na skrzynki pocztowe gmail i wyszukiwarkę tej samej firmy, Google wraz z NSA (Agencja Bezpieczeństwa Narodowego - NSA w USA) podejmują współpracę, która ma na celu wyeliminować takie przypadki w przyszłości. Tylko czy NSA zajmuje się łataniem dziur systemowych czy ich wykorzystywaniem ?

NSA - Agencja Bezpieczeństwa Narodowego rządu USA.
Jest to największa agencja szpiegostwa elektronicznego, która jako jedyna na świecie legalnie działa w oparciu o dziury systemowe oraz specjalnie zbudowane bramki w oprogramowaniu komputerowym. Prowadzą stały nasłuch wszystkich rozmów przeprowadzanych za pomocą telefonów komórkowych oraz sieci internet. NSA jest jedynym zarządcom systemu Echelon. Echelon to zaawansowany system nadzoru państwa nad obywatelami. Rejestruje on wszystkie ślady elektroniczne każdego użytkownika na świecie. Echelon to tajne narzędzie stworzone przez władze USA w celu totalnej kontroli obywateli. Prawdopodobnie nikt by do tej pory o nim nie wiedział ale został wykorzystany przez agenta FBI do rozpracowania Kevina Mitnicka, który złamał kody dostępu oraz opublikował informacje o zagrożeniach jakie niesie taki system.

NSA i Microsoft.
Współpraca agencji oraz firmy która dostarcza oprogramowanie dla 76% populacji naszej planety spowodowała że każdy kto używa systemów operacyjnych z rodziny Windows od dawna jest inwigilowany. W zamian za umożliwienie gromadzenia danych o użytkownikach Windows, firma Microsoft jest łagodnie traktowany przez organy państwowe rządu USA. Dysproporcje można zauważyć gołym okiem sprawdzając sumy kar nałożonych przez Komisję Europejską w stosunku do identycznego organu w rządzie USA.

Co z Gmail?
Nie wiem jak internauci ale ja już mam dosyć jawnej inwigilacji mojego komputera. Nie zapominajmy że teraz praktycznie każde stanowisko komputerowe posiada kamerę. Więc nie tylko szperanie w plikach wchodzi w grę.
Obawiam się że nacisk NSA będzie wystarczający aby Google udostępniło możliwość skanowania naszej poczty. W końcu ma idealnie zbudowaną wyszukiwarkę do takich celów.

Google i ingerencja.
Wydaje mi się że rozumowanie twórców wyszukiwarki cały czas dąży w tym samym kierunku. Czyli najprościej tłumacząc, szukają wszelakich treści i indeksują ją na swoich serwerach. Treści na stronach to było za mało, dlatego powstała przeglądarka Chrome. Instalując tą wyszukiwarkę akceptujesz licencję i wyrażasz zgodę na zapisanie wszelakich treści przesłanych za pomocą tej przeglądarki na korzyść Google. Następnym krokiem było wprowadzenie własnych telefonów komórkowych. A teraz współpraca z NSA, największym specjalistą od inwigilacji na naszej planecie.

Co zrobić w takim przypadku?
Nie chcę mówić wszystkim co maja robić, powiem tylko co ja zrobiłem. Mianowicie założyłem konto e-mail na maile24.com